sobota, 26 lutego 2011

Tadpole - Kijanka


 Kijanka.
Jednak wśród polskich użytkowników, ta nazwa raczej słabo się
przyjęła i jest rzadko używana, więc częściej usłyszysz, lub przeczytasz termin Tadpole.



 
Jest to trójkołowiec (Traik)
Najczęściej spotykany układ, to tylne koło napędzane, a przednie koła skrętne,
występują jednak, choć rzadziej, inne konfiguracje.
Jedno jest w tych układach niezmienne. Dwa koła przodu, jedno z tyłu – to właśnie układ tadpole.

W ogólnej opinii, są stabilniejsze od swoich trójkołowych kuzynów w układzie delta.
Nie trzeba się wypinać z pedałów zatrzaskowych, gdy zatrzymujemy się na światłach, lub podpierać, gdy poruszamy się bardzo wolno - jest to ogromna zaleta, gdy wjeżdżamy na wzniesienie o dużym nachyleniu.
Stabilna trójkołowa konstrukcja, dzięki której nie trzeba balansować ciężką masą sprawia, że są bardzo zwrotne, łatwiej podróżować nimi, z ciężkim bagażem.
Cieszą się również dużym powodzeniem u osób, które cierpią na schorzenia, związane z zaburzeniami równowagi, lub inne przypadłości, które wykluczają jazdę na rowerze jednośladowym.

Stabilność sprawia również, że łatwiej je wyposażyć we wspomaganie elektryczne, lub w owiewki aerodynamiczne.
Często stanowią podstawę do konstrukcji Velomobilu.


Przeważnie, tak jak loracer’y  są dość niskie, więc nie zawsze dobrze widoczne na drodze. 
W obecnym stanie prawnym (przed nowelizacją PoRD) nie można się nimi poruszać, po DDR (Drogach Dla Rowerów)
Jeśli nie są składane, są kłopotliwe w przechowywaniu i transporcie - do windy nie wejdą, a i nie do każdego pociągu będziemy je mogli wstawić.
Gwałtowne i szybkie wchodzenie w zakręty, o ile nie są wyposażone w system pochylanych kół, może być niebezpieczne.


Jednak po opanowanie nieco innej techniki jazdy i nabraniu wyczucia, mogą sprawiać naprawdę dużo frajdy.


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz